Zespół suchego oka

Niedobór snu, praca przy komputerze, klimatyzacja, stosowanie soczewek kontaktowych… Wszystko to przyczynia się do rozwoju zespołu suchego oka, na którego objawy skarży się aż 60% pacjentów okulistycznych. Czy istnieje sposób, aby zmniejszyć ból i łzawienie?


Zapraszamy do wysłuchania audycji z udziałem dr n. med. Moniki Łazickiej-Gałeckiej, specjalistki pracującej w Warszawskim Szpitalu Okulistycznym.

Na czym polega zespół suchego oka?

Jest to wieloczynnikowa choroba całego oka (rogówki, spojówki, powiek oraz gruczołów łzowych i powiekowych), która prowadzi do zaburzenia nawilżenia jego powierzchni. Rzadko zdarza się, że wynika ona z niedoboru łez; dużo częstszą przyczyną jest nadmierne parowanie spowodowane zaburzeniem tłuszczowego filmu łzowego. Sprawia to, że łzy nie utrzymują się na powierzchni oka, tylko spływają, co skutkuje nadmiernym łzawieniem.

Jako inne częste objawy zespołu suchego oka można wymienić:

  • uczucie swędzenia pod powiekami,
  • nieznaczny ból ustępujący po zamknięciu oczu,
  • zmniejszenie ostrości widzenia ustępujące po kilkukrotnym mrugnięciu.

Jak zapobiegać objawom?

Zwalczanie zespołu suchego oka opiera się przede wszystkim na zmianie nawyków. Pozytywne efekty powinno przynieść:

  • stosowanie nawilżaczy powietrza,
  • dbanie o prawidłową długość snu,
  • spożywanie dużej ilości płynów i zbilansowana dieta bogata w kwasy omega-3, biorące udział w tworzeniu filmu łzowego,
  • prawidłowo dobrane okulary (jeśli jest taka potrzeba),
  • okulary przeciwsłoneczne z filtrem UV noszone przez cały rok,
  • higiena pracy przy komputerze: ustawienie sprzętu nieco poniżej linii patrzenia, usunięcie odblasków (komputer nie powinien stać przy oknie), duży ekran i wygodna czcionka.

Nie należy natomiast stosować okładów z naparów. Co prawda dają one chwilową ulgę, ale w dłuższej perspektywie szkodzą: powodują zwężanie gruczołów powiekowych odpowiadających za produkcję tłuszczowego składnika łez. Niewskazane jest również przepłukiwanie oczu solą fizjologiczną, która wymywa resztki filmu łzowego, ani stosowanie wybielaczy oczu, których składnik (tetryzolina) obkurcza drobne naczynia krwionośne, a tym samym może powodować niedokrwienie struktur gałki ocznej.

Jak wybrać krople do oczu?

Najpopularniejszym produktem dostępnym w aptekach są sztuczne łzy. Pomagają one ograniczyć uczucie suchości, ale gdyby miały być stale skuteczne, musiałyby być stosowane co 5-10 min, ponieważ zawierają wyłącznie komponentę wodną. Lepszym rozwiązaniem są wiskoelastyki, np. hialuronian sodu. Nie tylko wykazują one działanie regenerujące, ale też stabilizują film łzowy. Wybierając odpowiedni preparat, warto zadbać o jak najwyższe stężenie i jak największe cząsteczki hialuronianu, gdyż przekłada się to na skuteczność kropli.

Godne uwagi są również krople lipidowe zawierające oleje naturalne i fosfolipidy oraz substancje regenerujące rogówkę (trehalozę, witaminę B12 i dekspantenol). Są one szczególnie efektywne w przypadku pracy przy ekranie i w ramach ochrony przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi.

W przypadku braku możliwości regularnego stosowania kropli, warto rozważyć maści. Używa się ich przed snem, ponieważ w ciągu dnia mogą utrudniać wyraźne widzenie.

Kiedy udać się do okulisty?

Wizyta u specjalisty jest wskazana zawsze, gdy niepokoi nas stan zdrowia. Szczególnie alarmujące sytuacje to:

  • intensywny ból, który nie ustępuje po zamknięciu oczu,
  • podejrzenie, że coś mogło wpaść do oka (np. w wyniku przebywania na budowie),
  • bardzo silny światłowstręt uniemożliwiający utworzenie oczu,
  • brak poprawy, mimo stosowania kropli.

Pamiętaj, profilaktyka to kluczowy element dbania o zdrowie.