
Czy POZ to miejsce dla lekarzy wszystkich specjalizacji?
Zatrudnienie w placówkach podstawowej opieki zdrowotnej (POZ) jawi się jako atrakcyjna oferta dla dużej części lekarzy i lekarek, którzy po stażu podyplomowym uzyskują pełne prawo wykonywania zawodu (PWZ), i oczywiście dla tych, którzy rozpoczynają szkolenie specjalizacyjne z medycyny rodzinnej. Możliwości zazwyczaj wyższego zarobkowania niż w warunkach szpitalnych kuszą wielu, co związane jest również z trudnościami z dostaniem się na wymarzoną specjalizację, jakie napotykają młodzi medycy i medyczki podczas ogólnopolskiej rekrutacji. Część z nich decyduje się na “przezimowanie” w POZ w oczekiwaniu na kolejne rozdanie lub traktuje ten okres jako danie sobie czasu na zastanowienie, w której dziedzinie medycyny mieliby się dalej kształcić. Czy jednak popularne POZ to miejsce dla każdego?
Zacznijmy od podstaw
Zanim zastanowimy się nad odpowiedzią na powyższe pytanie, uporządkujmy kwestię tego, kto może znaleźć zatrudnienie w POZ. Będą to lekarze i lekarki, którzy/które:
- posiadają tytuł specjalisty w dziedzinie medycyny rodzinnej,
- odbywają szkolenie specjalizacyjne w dziedzinie medycyny rodzinnej,
- posiadają specjalizację II stopnia w dziedzinie medycyny ogólnej,
- posiadają specjalizację I lub II stopnia lub tytuł specjalisty w dziedzinie pediatrii pod warunkiem ukończenia kursu w dziedzinie medycyny rodzinnej [1].
Co więcej, mogą to być również osoby, które udzielały świadczeń POZ przed 31 grudnia 2024 roku i posiadają specjalizację I stopnia w dziedzinie medycyny ogólnej lub specjalizację I lub II stopnia albo tytuł specjalisty chorób wewnętrznych i ukończą kurs z medycyny rodzinnej. Wyżej wymienieni lekarze bądź lekarki pełnią funkcję lekarzy POZ [1].
Kolejną istotną grupą osób są lekarze posiadający inne specjalizacje, będący w trakcie specjalizacji lub wcale ich nieposiadający – pełnią wówczas funkcję lekarzy ubezpieczenia zdrowotnego [1].
Szeroki wachlarz chorób, szeroki wachlarz specjalistów
Powody, dla których pacjenci i pacjentki zgłaszają się do POZ, są bardzo zróżnicowane i obejmują de facto wszystkie dziedziny medycyny. Z tego powodu na “wygranej” pozycji mogą znajdować się osoby w trakcie szkolenia lub specjaliści i specjalistki chorób wewnętrznych, zwłaszcza gdy posiadają też drugą specjalizację z węższej dziedziny, np. kardiologii, jako że choroby sercowo-naczyniowe zdecydowanie królują w populacji ogólnej. W podobnym położeniu znajdować będą się neurolodzy i neurolożki, którzy w szpitalnej pracy często zajmują się pacjentami i pacjentkami obciążonymi wielochorobowością, a dodatkowo posiadają wiedzę i doświadczenie w leczeniu np. przewlekłych zespołów bólowych, polineuropatii, zawrotów głowy, a więc kolejnych częstych bolączek bywalców POZ. Analogicznie przedstawia się sytuacja pediatrów, zwłaszcza że część lekarzy i lekarek, którzy dopiero co uzyskali pełne PWZ, początkowo woli przyjmować dorosłych pacjentów i pacjentki.
Z całą pewnością można w taki sposób rozważyć wiele innych specjalizacji (naturalnie oczywistym tropem będą po prostu specjaliści i specjalistki medycyny rodzinnej lub rezydenci i rezydentki tej dziedziny), niemniej wydaje się, że innym ważnym aspektem będzie doświadczenie zawodowe osób planujących pracę w POZ.
Doświadczenie – najcenniejsza specjalizacja?
W sytuacjach bardziej skomplikowanych, np. w stanach nagłych (lub ich podejrzeniu) kluczowa pozostaje kwestia tego, czy pacjent bądź pacjentka zgłaszający np. ból w klatce piersiowej może dostać skierowanie do poradni kardiologicznej celem planowej diagnostyki, czy wymaga hospitalizacji (a jeśli tak, to czy do szpitala może dotrzeć o własnych siłach, transportem sanitarnym, a może w asyście zespołu ratownictwa medycznego). Podejmowanie tych decyzji jest trudne i wcześniej nabyte doświadczenie pracy w np. w szpitalnym oddziale ratunkowym lub innym oddziale "ostrodyżurowym" potrafi rozjaśnić takie dylematy, jako że dany lekarz/lekarka ma też rozeznanie bycia "po drugiej stronie" tej medycznej barykady; może to pozwolić na uniknięcie niepotrzebnego kierowania pacjentów i pacjentek do szpitala.
Czy na starcie skreśla to lekarzy i lekarki świeżo po ukończeniu stażu podyplomowego? Nie, ale decydując się w takiej sytuacji na pracę w POZ, warto przy negocjowaniu warunków zatrudnienia zapewnić sobie możliwość konsultowania się z bardziej doświadczonym kolegą czy koleżanką "z gabinetu obok" oraz mniejszą liczbę pacjentów na godzinę, dzięki czemu zawsze kupi się trochę czasu potrzebnego na np. dogłębniejszą analizę EKG lub sprawdzenie postępowania w wytycznych. Krytyczne spojrzenie na własne umiejętności i wiedzę zawsze jest w cenie, dlatego przed rozpoczęciem pracy dobrym pomysłem będzie odświeżenie postępowania w najczęstszych stanach nagłych czy zainwestowanie w jeden z kursów dostępny na rynku.
Na koniec
Choć doświadczenie zawodowe jest bezcennym atutem, należy pamiętać, że niemożliwym jest wyuczeniem się go z książek i jego nabywanie to długi proces przyjmowania pacjentów i pacjentek, podejmowania autonomicznych decyzji oraz wyciągania wniosków płynących z efektów postępowania. Warunki pracy w POZ oferują dużą samodzielność, co stwarza okoliczności, by wypłynąć na głębokie wody medycyny – aby jednak nie utonąć, warto znać swoje ograniczenia i nie wstydzić się pomocy bardziej doświadczonych medyków i medyczek. I zdaje się, że jest to najistotniejsza kwestia przy decydowaniu się na podjęcie pracy w POZ, niezależnie od posiadanej bądź realizowanej specjalizacji.
Referencje:
1. Remedium. (2023). Pierwsze kroki w POZ. Edycja 2023.
Słowa kluczowe